To ucieczka, to ucieczka od codzienności... Przez zagmatwane drogi zmierzamy codziennie, jedna ma mniej zakrętów druga nie co więcej, lecz nie zmienia to faktu, że ciągle błądzimy. Nie ważne ile masz lat bo przez całe życie szukasz dobrej drogi i mkniesz ku celu. Jedyne czego pragniesz to odnieść zwycięstwo, więc nadal idziesz przed siebie. Ludzie po drodze namawiają cie, każdy do czego innego,a ty mkniesz jak głupi, ale... Jest czasem coś co cie zatrzyma, tak wielka pokusa, którą uważasz za wielką szanse, że to ona może ci pomóc. A teraz? Teraz albo się skusisz albo nie. I śmiało w to wchodzisz, a ona cie ciągnie na dół krzycząc "Ty głupi człowieku" i ciągnie cie w dół, w dół i w dół... A ty? Walczysz próbujesz się wydostać, chcesz wyjść, co raz bardziej się dusisz, a twoje szanse na szczyt maleją z minuty na minutę... I co? Warto było dawać się skusić i iść a łatwiznę ? Czy lepiej po trupach a do celu?
Nasze problemy czasami są tak cholernie skomplikowane i ciężkie do pokonania, że za wszelką cenę próbujemy ich uniknąć lub rozwiązać na skróty. Lecz nie na tym rzecz polega czasem lepiej się wysilić i zrobić wszystko tak jak należy niż żeby pozostały po tym blizny, a na nich naradzały się nowe rany...
One bolą jeszcze bardziej, i już nigdy nie znikną.
_____________
W sumie w dzisiejszym poście mam dla was mały i całkiem nowy hit!
A jest nim ręcznie robione mydełko ze sklepu
TRENDION