Hmmmm.... ANONIM!
- Wszystkim nam dobrze znane słowo w różnych odsłonach
Mi w tym momencie chodzi raczej o anonimowość mojego Bloga,
Tego mojego drugiego świata który ukrywam przed światem realnym...
A w sumie raczej przed ludźmi ze świata realnego w którym jestem na co dzień...
Dlaczego ?
Ponieważ ludzie są jacy są...
A ja jestem jaka jestem, każdy ma inny pogląd na świat, a w mojej miejscowości jedyne co
bym dostała to wytykanie mnie palcami i obgadywanie...
Jaka to ja nie jestem,
Po co ja to robię....
Robię to źle...
Najważniejsze dla tak małej miejscowości, jest z hejtowanie kogoś innego aby samemu
być najlepszym...
Wiadomo nie wszędzie tak jest...
Ale ja mieszkam tu już prawie 19 lat i wiem jak tu wygląda świat...
Po prostu wolę to jeżeli moi bliscy znajomi oraz moi wrogowie nie zdawali sobie sprawy z tego co ja tu robię i piszę...
Wiedzą, że mam bloga ale nigdy na nim nie byli, nigdy go nie zwiedzili,
nigdy nie czytali tego co ja tu piszę...
Czuję się tak bezpieczniej...
I nie chodzi tu o to, że boję się hejtów i chce przed tym uciec...
Ja po prostu nie lubię tego słuchać z resztą jak każdy i wolę omijać takie sytuacje...
Dlatego, że łatwiej się żyje...
Przejmuję się tym co muszę, słucham tego co powinnam, myślę o tym o czym powinnam...
A nie o jakiś komentarzach na temat bloga...
Bo reakcja ludzi na coś co robią inni nigdy nie będzie do końca pozytywna...
Tak czuję się lepiej :)
To jest tylko i wyłącznie moje zdanie...
Chociaż w sumie myślę, że wielu z was też tak ma, że nie chwali się swoim blogiem, ludziom dookoła tylko porostu wychodzą z założenia jak zobaczą to zobaczą ja
nikomu nie podaję :)
bym dostała to wytykanie mnie palcami i obgadywanie...
Jaka to ja nie jestem,
Po co ja to robię....
Robię to źle...
Najważniejsze dla tak małej miejscowości, jest z hejtowanie kogoś innego aby samemu
być najlepszym...
Wiadomo nie wszędzie tak jest...
Ale ja mieszkam tu już prawie 19 lat i wiem jak tu wygląda świat...
Po prostu wolę to jeżeli moi bliscy znajomi oraz moi wrogowie nie zdawali sobie sprawy z tego co ja tu robię i piszę...
Wiedzą, że mam bloga ale nigdy na nim nie byli, nigdy go nie zwiedzili,
nigdy nie czytali tego co ja tu piszę...
Czuję się tak bezpieczniej...
I nie chodzi tu o to, że boję się hejtów i chce przed tym uciec...
Ja po prostu nie lubię tego słuchać z resztą jak każdy i wolę omijać takie sytuacje...
Dlatego, że łatwiej się żyje...
Przejmuję się tym co muszę, słucham tego co powinnam, myślę o tym o czym powinnam...
A nie o jakiś komentarzach na temat bloga...
Bo reakcja ludzi na coś co robią inni nigdy nie będzie do końca pozytywna...
Tak czuję się lepiej :)
To jest tylko i wyłącznie moje zdanie...
Chociaż w sumie myślę, że wielu z was też tak ma, że nie chwali się swoim blogiem, ludziom dookoła tylko porostu wychodzą z założenia jak zobaczą to zobaczą ja
nikomu nie podaję :)