BYĆ KOBIETĄ, BYĆ KOBIETĄ!
W poszukiwaniu Kobiecości. W sumie dziś dzień kobiet ale chyba nie o to mi chodzi. Ostatnio czytając blogi napotkałam się na pytanie, co zrobić aby być bardziej kobiecą aby pokazać się od takiej strony która pokazuję ciebie jako kobietę, a nie zwykłą dziewczynę z gimnazjum.
Czy jest jakiś sposób na to aby to zmienić?
Szczerze mówiąc z mojego punktu widzenia kobiecość jest w nas w środku, nie na zewnątrz. Przez jakiś okres swojego życia jesteśmy małymi dziewczynkami które ponad wszystko stawiają zabawę lalkami, później pojawia się szkoła gdzie wszystko zaczyna być już trudniejsze, niby podstawówka jest prosta ale to uświadamiamy sobie dopiero w gimnazjum kiedy nauka wymaga od nas jeszcze więcej, a my doznajmy pierwszych miłości i zawodów, wtedy pojawiają się te wielkie przyjaźnie które mają trwać latami, ten etap idzie praktycznie zawsze tak samo do właśnie tego momentu kiedy kończymy gimnazjum. Nie każda z nas staje się od razu taką prawdziwą kobietą.
I co to niby znaczy, że ja nie jestem kobietą tak? Uważasz mnie za jakiegoś bachora?
Nie! Nie o to chodzi. Każda z nas dojrzewa inaczej i każda myśli o czym innym, jedne myślą o wymarzonej szkole, o pracy, o studiach, o marzeniach inne zaś o imprezach, chłopakach albo nawet o zakładaniu rodziny. Każda z nas jest inna każda z nas wygląda inaczej i myśli inaczej. I nie każda z nas w wieku 16 lat będzie wyglądać jak niezależna kobieta. U niektórych widać ten spokój, szczęście i roześmianą twarz dziewczyny-nastolatki, a u niektórych powagę, stonowanie i zachowanie kobiety. Ale wydaje mi się, że to nie ważne na jakim jesteśmy etapie rozwijania się tylko najważniejsze jest to, że jesteśmy sobą..
No i nie musimy przecież na siłę robić z siebie kobiety, mamy jeszcze czas na to aby się wyszaleć i skorzystać z życia zanim każdy na ulicy będzie ci mówił Proszę Pani i kłaniał się mówiąc dzień dobry. Bycie dziewczyną trwa krótko, a kobietą jak się staniesz tak będziesz nią do końca życia. Czasem nie warto poganiać świat i za wszelką cenę starać się być dorosłą, na to mamy jeszcze czas.
A jak już dorośniemy to czasu nie cofniemy.
Mam 20 lat i szczerze zaczęło mnie już to przerażać, weszłam w etap dorosłości i boje się życia nawet nie wiesz jak bardzo brakuję mi tych młodzieńczych, beztroskich lat. Kiedy to niczym nie musiała się przejmować. A jak już się przejmowałam to tym jak to piszą teraz w tych memach "Czy Miley powie światu że jest Hanną Montaną". To były piękne lata mojego życia, a teraz każdy dzień przynosi kupę problemów. Więc lepiej nie śpiesz się do tej dorosłości bo to wcale nic fajnego! A piwo wcale tak dobrze nie smakuje kiedy już możesz je legalnie pić po 18 roku życia. Jednak co zabronione smakuje lepiej.
A z okazji dnia Kobiet chciałabym wam pokazać piękne Kobietki które fotografuje <3
a kiedy indziej pokażę wam więc klatek z tych sesji :)
U mnie właśnie zaczynają się te "problemy dorosłości". Już czuję, że będzie brakowało mi tych beztroskich, dziecinnych chwil :c Zgodzę się z Tobą, że nie warto na siłę stawać się kobietą. To przyjdzie z wiekiem i jeszcze pewnie nie raz się znudzi :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
http://niepoprawnymakijaz.blogspot.com/
Ślicznie wyglądasz i masz piękne paznokcie:)
OdpowiedzUsuńagnesssja.blogspot.com
przepiękne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńzapraszam
mój blog |KLIK|
Wszystkie zdjęcia są przepiękne :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Karolina [Blog]
Fajnie to opisałaś, bardzo dobry tekst. Zdjęcia są mega;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
by Arek
Swoje wchodzenie w dorosłość mam za sobą. Teraz już planowanie ślubu i rozpoczęcie kolejnego etapu. Choć owszem, tęsknie za dzieciństwem, za tym że jedyny problem to było wracanie do domu bo juź późno..
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcia!
Obserwuje!